Fly4free.pl

Gdybym zapłacił za ten biznes, to może i bym powybrzydzał, ale darowanemu...

Royal Jordanian Airlines, klasa biznes, Kair-Amman

W trakcie lotu, który w powietrzu jest przeciętnie tylko 50-60 min, podawana jest pełna kolacja na gorąco - do wyboru dwa zestawy oraz napoje bezalkoholowe (RJ na trasie z/do CAI nie serwuje alkoholi, choć nie jest to oczywiście linia dry). Jedzenie - zaskakująco smaczne, na duży plus lokalna kuchnia i świetna prezentacja. Zestaw składał się ze sporej porcji hummusu z falafelami, szawarmy z kurczaka i rodzaju lokalnego sernika. Przed startem częstowano tradycyjną kawą arabską.

Lufthansa GDN-FRA, klasa C:

Pyszna pieczona karkówka, reszta też całkiem poprawna. Do picia poprosiłem colę, więc nie wiem w sumie, co jeszcze mieli do zaoferowania.

_________________

Qatar Airways, klasa biznes, Doha-Warszawa

QR ma jak wiadomo jeden z najlepszych na świecie kateringów w klasie biznes, który odznacza się restauracyjną jakością posiłków, piękną prezentacją jedzenia i znakomitym serwisem. Lot do Warszawy był akurat opóźniony, więc zamiast zwyczajowego śniadania zaoferowano menu lunchowe, które było "typowym" zestawem dla większości "średnich" połączeń europejskich ex DOH. Dużą zaletą QR jest możliwość spożywania posiłków w dowolnej konfiguracji i momencie lotu - nie ma liniowego serwisu o stałych porach, jak w większości innych linii.

Jeśli ktoś posiada status Gold lub Platinum w QPC to CC podjedzie od razu w pierwszej kolejności prezentując menu a następnie pytając o preferencje dot,. poszczególnych dań i pory jedzenia - celem jest rezerwacja ewentualnych dań dla pasażera statusowego, tak aby otrzymał w 100% to co chce, gdyż zdarza się że potem w trakcie lotu nie wszystkich opcji starcza dla każdego w kabinie C w miarę kolejnych realizowanych zachcianek. Moja CC była jednak nieco "zawiedziona", gdyż wsiadłem do samolotu najedzony po przedłużającej się wizycie w Al Murdżan - nie chciałem szampana na powitanie, żadnych drinków po starcie, a zamówienie lunchowe przesunąłem na 1,5 h przed lądowaniem w Warszawie i ograniczyłem do jednej przystawki oraz dania głównego. Potem delikatnie upewniała się, czy nie zmieniłem zdania co do poszczególnych dań czy braku deseru. W standardowym zestawie są do wyboru 3 przystawki, 4 dania główne, 3 desery plus możliwość zamówienia zestawu serów oraz 2-3 mniejsze dania jako "przekąski" w trakcie lotu. Menu uzupełnia rozbudowana lista napojów bez- i alkoholowych, w tym różnych koktajli itp.

Na lunch wybrałem prawdziwą klasykę by QR czyli moje ulubione mezze.



Następnie tym razem pieczoną pierś kurczaka z truflowymi gnocchi w sosie tymiankowym. Do wyboru był też m.in. stek oraz pyszny murabyan z homarem, ale jadłem go podczas jednego w wcześniejszych lotów.



Na koniec podwójne espresso.



Jeśli ktoś był głodny między posiłkami a nie chciał zamawiać nic z menu do dyspozycji był też spory koszyk różnorodnych przekąsek wystawiony na mini-barze w kabinie.

Kenya Airways, lot CDG- NBO, Y class. Około godzinę po starcie dosyć ślamazarnie podano posiłek, do wyboru kurczak lub ryba, opcją wege już się skończyła, napoje alkoholowe wino i mocniejsze, soki, cola etc. Rano skromne śniadanie, kawa, herbata, soki, woda.
NBO - MRU , Y class
Do wyboru kurczak, jajko, wege. Do tego kawa, herbata, soki, cola.

LHR - VIE klasa C, Austrian
Śniadanie omlet z warzywami, jogurt, pieczywo. Kawa, herbata, soki, vino. Urodzinowy list od linii i butelka wina musującego. Ekstremalnie sympatyczna Załoga.

Kontynuując ofertę Austrian Airlines, kolejny wczesnopopołudniowy lot do Kairu (moja ulubiona rotacja na tej trasie ze względu na godziny), klasa biznes. Na obiad kurczak z gnocchi w sosie w stylu indyjskim, sałatka i na deser suflet makowy z brzoskwiniami. Załoga jak zwykle bardzo sympatyczna.

Kurczę tak patrzę na te Wasze michy i sympatyczną załogę na OS w C. Na mnie stewka spojrzała " jak to możliwe, że Pan tu siedzi." micha przeciętna ale FRA-VIE to 50 minut więc się nie spodziewałem czegoś dobrego. Najśmieszniej jak poprosiłem o konkretne wino z menu a usłyszałem czy jestem pewny bo akurat nie było otwarte i trzeba było się z tego trzeciego rzędu wrócić i otworzyć.

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

aż mi się skojazyło z tym

Kenya Airways, klasa biznes, Nairobi- Londyn
Śniadanie: wziąłem Panner Bhurji i chyba nie był to najlepszy wybór, lepszy był Chicken Pattie z tego co widziałem,


Do picia z alkoholi dwa rodzaje białego wina i trzy czerwonego, Johnie Walker, Camus Cognac, wódka, gin, piwo i moje ulubione Graham's Porto (prawie jak w Elite). Jako danie główne wziąłem beef, całkiem przyzwoite.

Na deser ser

To żeby tak trochę ostudzić umysły po tych wrzutkach z C, dla odmiany klasa ekonomiczna w LOT na trasie WAW-BEY:

Do wyboru kanapka z kurczakiem lub serem, a do picia woda, soki, kawa, herbata.

_________________

TK KRK-IST eco

Jajecznica w sosie pomidorowym, gorąca buleczka, dżem oraz na deser jakiś krem brzoskwiniowy+ woda 110ml

Oraz do wyboru woda, soki i napoje gazowane

No to moje 3 loty TK dorzucę, na czwartym nocnym spałem (RIX-IST-NQZ):

PC AYT-KRK

ciasto czekoladowe i woda

[AF]
ORY-RUN
RUN-ORY

Niby klasyczne chicken or pasta, ale bardzo smacznie.
z mocnego alko do obiadu można prosić o rhum clement, a jako aperitif szampan.
W trakcie lotu z tyłu wystawione krakersy, kanapki trójkąty, cukierki.

Zdjęć śniadań nie daję, croissant albo omlecik ziemniaczany w formie kanapki, do tego jogurt i owoce.

_________________
Tu był link do flightradar

W końcu się zebrałem, żeby wrzucić fotki 😅

AIR INDIA:

VIE-DEL:





DEL-BKK:



BKK-DEL:



DEL-VIE:





Jak to u hindusa do wyboru między vege a kurczakiem i dania generalnie zawsze w indyjskim stylu. Jednym pasuje innym nie. Ja nie przepadam szczególnie za indyjskim jedzeniem więc szału nie bylo, ale wiedziałem na co się pisze. Najmocniejszą stroną jak dla mnie były "desery" szczególnie te z czekoladą super smaczne.

Na odcinku DEL-BKK zamówiłem przez apke special meal muslim. Jak widać na zdjęciu wyżej też to było danie w indyjskim stylu.
BKK-DEL zamówiłem koszerne. Opcja była do wyboru, nie dostałem info nie możliwe do realizacji jednak na locie dostałem po prostu normalne śniadanie jak wszyscy ze standardowego wyboru, zero info od obsługi że koszernego brak czy jakiejkolwiek informacji.

I w bonusie poranny lot Austrian VIE-WAW:

Na powrocie BEY-WAW to samo, tylko kanapka mniejsza. Z drugiej strony lot w środku nocy, więc w zasadzie jedzenie nie jest jakoś specjalnie potrzebne:

_________________

Oba loty popołudniowe, z rzeczy na ciepło tylko bułka.
Jedzenie bardzo podobne, LO dodaje małą sałatkę, a LH daje deser, w moim wypadku całkiem smaczny, przypominający tort szwarcwaldzki.

LH FRA-TLL biznes


LO TLL-WAW biznes

POZ-FRA i FRA-BSL w LH C.
Mikroskopijne porcje, dość smaczne.

_________________

Qantas, PER-MEL, klasa biznes, lot popołudniowy

Na lunch trzy opcje do wyboru, z których wybrałem jagnięcinę; na deser lody figowe. Pełna, standardowa gamą napoi, w tym przyzwoite lokalne wina i podstawowe mocniejsze trunki (tych nie zamawiałem).