ale to zupełnie nie masz planu ?
jedyny region który znam to black river, co roku jeżdżę w okolice le morne (dokładniej la gaulette) - w pobliżu słynna góra brabant (od tego roku wstęp bezpłatny po zmianach w rządzie) i podwodne wodospady które najczęściej są przedmiotem reklam mauritiusa, z tym że tam warto mieć wynajęty samochód bo z transportem miejskim to ciężko cokolwiek eksplorować. z la gaulette jest stosunkowo blisko do chamarel, do flic en flac, do casela safari park, w drugą stronę zaś do farmy żółwi, jeśli cię to interesuje, plaże ogólnie nawet jak nie odludne to są na tyle obszerne i puste że nikt nie będzie zakłócał twojego spokoju... aha i jeszcze jedna istotna informacja, wszystkie plaże są teraz publiczne, przed wszystkimi hotelami gdziekolwiek - także (dojście plażą rzecz jasna).
aha, na lotnisku pogranicznicy wymagają podania adresu i danych kontaktowych gdzie się zatrzymasz i na jak długo, zaś o wymogu ilości waluty ani razu nie słyszałem.
p/s sam się zastanawiałem czy nie pojechać teraz... ale prognoza pogody jak na moje wymagania niekorzystna
gdybyś jednak wybrała le morne to zamiast snorkelingu polecam first step w surfingu (riu hotel/szkółki) albo jakiś paddleboard