Fly4free.pl

ja bym zrobił inaczej - np.:
dzień 1: przejazd do Tbilisi
dzień 2: zwiedzanie Tbilisi
dzień 3: Tbilisi-Stepancminda
dzień 4: Stepancminda i okolice
dzień 5: Stepancminda-Dolina Truso-Signaghi (polecam tam zostać na noc)
dzień 6: Signaghi-Dawit Garedża-Tbilisi-Armenia
dzień 7: Armenia
dzień 8: Armenia
dzień 9: Armenia
dzień 10: Armenia-Wardzia-Achalcyche
dzień 11: Achalcyche-Batumi (czy to przez Zekari, czy Goderdzi - droga zajmie dużo czasu, ale widoki w obu przypadkach zacne ), Batumi
dzień 12: Batumi
dzień 13: Kutaisi i okolice
dzień 14: powrót


z tym że żeby to miało sens, to samochód brałbym od 3 dnia i jechałbym nim do Armenii. I chyba najlepiej by było oddawać samochód w Kutaisi (przy wypożyczeniu w Tbilisi).

jak wybieracie się zarówno do Armenii, do Wardzi jak i do Batumi, to bez sensu jest cofanie się do Tbilisi pomiedzy tymi punktami, lepiej jest pojechać Tbilisi-Armenia-Wardzia-Batumi. Z tym że to wymaga samochodu, żeby było sensowne czasowo, bo w tych krajach w wiele miejsc po prostu trudno jest dojechać komunikacją publiczną mając tak mało czasu

_________________
https://www.zamiedzaidalej.pl/

https://www.facebook.com/zamiedzaidalej

Dziękuje @Zeus za odpowiedź odnośnie oferty Georgian Bus. Poniżej plan, który udało mi się przygotować, będę wdzięczny za wszelkie wskazówki:

Dzień 1 (wtorek): przylot do Kutaisi o 14:30, transfer GeorgianBus do Tbilisi, aklimatyzacja, zakup karty SIM;
Dzień 2 (środa): zwiedzanie miasta Tbilisi, może łaźnie siarkowe?
Dzień 3 (czwartek): Tbilisi: Kachetia i Sighnaghi - całodniowa zorganizowana wycieczka z degustacją wina
Dzień 4 (piątek): Tbilisi: Jednodniowa wycieczka do Żinwali, Ananuri, Gudauri i Kazbegi
Dzień 5 (sobota): Pożegnanie z Tbilisi, transfer pociągiem do Batumi, meldunek w Batumi, aklimatyzacja
Dzień 6 (niedziela): zwiedzanie pieszo Parku Narodowego Mtirala
Dzień 7 (poniedziałek): zwiedzanie miasta Batumi, o 24:00 transfer GeorgianBus na lotnisko Kutaisi, lot powrotny o świcie

Prawdopodobnie można wycisnąć więcej w tydzień w Gruzji, ale nie chcę narzucać nam szalonego tempa. Chcemy trochę pozwiedzać, a w Batumi raczej rekreacyjnie wypocząć.

Odświeżam

Nie wiem jak inni, ale ja zupełnie nie wiem co ci napisać. Czytając twój plan widzę, że preferujesz zupełnie inny styl zwiedzania niż ja.

@piwili
Możesz doprecyzować?

@trojkatny
Macie kupione bilety na sobotni pociąg? Przejazd będzie nocą z pt na sob czy w sobotę? Bo jeśli w dzień to raczej dniówka z głowy...Nocny przejazd miło wspominam bo mają wygodne pociągi, dużo miejsca na nogi. Co do Mtirala to przemyślcie pod kątem pogody-tu zależy kiedy jedziecie. Tam ponoć po opadach deszczu trudno się chodzi bo samo błoto... dopytałabym np na facebook na jakiejś grupie gruzińskiej... Jak lubisz taki poorganizowany system zwiedzania to wg mnie całkiem przyzwoicie to wygląda. No i lokalne biura czy tez kierowcy zarobią . Wszędzie jest mnóstwo bezpańskich psów -jedynie w Batumi mieli stworzyć schronisko więc warto pomyśleć o jakimś jedzonku dla nich, gorąco zachęcam

@marttynna

Dzięki za twoje uwagi. I odpowiadająć: nie - jeszcze nie mamy kupionego pociągu na sobotnią podróż z Tbilisi do Batumi. Posiłkowałem się poniższą stroną i według rozkładu odjazdy z Tbilisi do Batumi są 3 razy dziennie: o 8, 10 i 17. Jeżeli faktycznie byłoby nocne połączenie, to jest do rozważenia, czy są jakieś inne źródła, gdzie mógłbym szukać połączenia?

https://tre.ge/en/search?leavingPlace=5 ... gerCount=1

Chyba zlikwidowali nocne połączenia. Kiedy ostatnio jechałam tą trasą były tylko 2 połączenia tj.nocne i dzienne oraz dłuższy czas podróży. Zapisałam sobie hasło więc mnie od razu przerzuciło na stronę zakupu biletów:
https://tickets.railway.ge/Home/Index?c ... 3918289412
Z tego co widzę trzeba je kupić odpowiednio wcześniej a po wyczerpaniu limitu miejsc bilety są niedostępne. Wejście do pociągu tylko za okazaniem dowodu/paszportu-zdziwiło nas to zresztą bardzo. Zadbajcie więc żeby się wstrzelić z terminem. Zresztą jak nie pociąg to marszrutek nie brakuje ale pociąg wygodniejszy

Cześć,

To mój pierwszy wpis na forum i jednocześnie pierwsza wyprawa zagraniczna tak daleko i na tak długo - proszę więc o wyrozumiałość

Chciałabym Was serdecznie poprosić o komentarz/chłodne spojrzenie na realność wykonania poniższego planu podróży po Gruzji w terminie 29.10-10.11 2024 r. (14 dni):
- jak wygląda to czasowo? boimy się, że wrzuciliśmy jednak zbyt dużo jak na 2 tygodnie,
- jak wygląda to pod względem wykonania technicznego, logistycznego?
- damy radę poruszać się wyłącznie Marszutkami, pociągami? Czy dojedziemy tak w tereny górskie?
- czy w tym okresie jest sens "pchać się" w góry (Mestia i okolice) na trekking (nie mamy zamiaru wchodzić wysoko w góry)?
- Nocleg w większych i mniejszych miejscowościach w tym okresie - jak rezerwować? Gdzie? Liczyć na lokalsów?
- czy pogoda w tym czasie jest w górach tragiczna czy raczej uda się nieco pospacerować?

Będę wdzięczna za każdy komentarz z uwagami, podpowiedziami.

A oto nasz (2 osoby) plan podróży

29.10.2024 r.: Tbilisi – Batumi pociąg 5h 8min
Batumi 2-3 noce

Batumi – Mestia autobus 8h
Mestia 3 noce

Mestia – Kutaisi autobus 4h
Kutaisi 3 noce

Kutaisi – Tbilisi autobus 4h
Tbilisi 2 noce

Tbilisi – Stepantsminda 3h 30min
Stepantsminda 2 noce

Stemantsminda – Tbilisi 3h 30min
Tbilisi (10.11.2024 r.) 1 noc.

Razem: 27h 30min (na podróże marszutką/pociągiem).

W każde z tych miejsc dojedziecie komunikacją.
Co do gór i czy da radę połazić - może tak, może nie. Pogoda w górach to zawsze trochę loteria, nie tylko w listopadzie. Plus to co dla jednych oznacza kategoryczne niewyściubianie nosa spod dachu dla innych będzie tylko delikatną niedogodnością. Nie rezerwujcie noclegów z wyprzedzeniem, to zawsze będziecie mogli elastycznie modyfikować trasę gdyby jednak pogoda padła. Booking daje radę, ale zdając się na lokalsów można zaznać czasem więcej folkloru
Widzę 3 noce w Kutaisi i 2 w Tbilisi. Ja bym zrobił zdecydowanie odwrotnie (nawet pomimo tego dodatkowego noclegu po powrocie ze Stepancmindy)

Do Mestii w listopadzie nie przywiązywałabym się. Miejscowi mówią, że czasem w listopadzie jak sypnie śniegiem do odcina do maja. Kazbegi pewnie też różnie, może być tak, do przełęczy Krzyżowej marszrutka dojedzie, a potem lód.

Weźcie może jakąś Kachetię, Dawid Garedża, Wardzię.

_________________
Ніночка

Pytanie do jakiego miasta przylatujesz i z jakiego miasta odlatujesz?
Sugerowałbym skrócenie czasu w Kutaisi na rzecz Tbilisi.

Pytanie co chcecie robić w Kazbegi (Stepantsminda)? Osobiscie polecam wypad na lodowiec - mozna zrobić trasę miasto - lodowiec w 1 dzień (wyruszacie rano, powrót wieczorem - więc 2 noce na miejscu idealnie). W połowie listopada jest ryzyko opadów śniegu plus dzień jest bardzo krótki. W przypadku pogorszenia pogody możecie odpuścić lodowiec i zobaczyć klasztor na niższych partiach.

_________________
Moje relacje:
- Kosowo https://www.fly4free.pl/forum/viewtopic.php?t=159820
- Liban https://www.fly4free.pl/forum/viewtopic.php?f=214&p=1566128#p1566128

Popieram przedmówców i odradzam Mestię w listopadzie, bo może być niemiła niespodzianka pogodowa.
Chyba, że będziecie gotowi na szybką zmianę planów w razie pogody, która będzie dla was zbyt uciążliwa.

Mestia: uda się, albo się nie uda szczerze to ja bym zamiast Mestii zrobił jakąś Wardzię czy inny park Bordżomi - bo równie dobrze może być jeszcze całkiem letnio, tak samo jak i walnąć metrem śniegu (trochę jak u nas w Tatrach). W Małym Kaukazie (czyli w rejonie Wardzi/Bordżomi) jest większa szansa na mniej uciążliwe warunki (+ jeszcze dochodzi długość, a raczej krótkość dnia). Swoją drogą, nie warto planować tak dokładnie czasów przejazdów - w Gruzji to co zajmuje 3,5h wg rozkładu, czasami może zająć albo 3, albo 5

_________________
https://www.zamiedzaidalej.pl/

https://www.facebook.com/zamiedzaidalej

Z tego forum czerpałem między innymi informacje o Gruzji przed wyjazdem, więc po powrocie podzielę się swoim planem z innymi użytkownikami, być może komuś się przyda.
Byliśmy (2+2 dzieci szkolne) na początku czerwca. Przylot w poniedziałek do Kutaisi ok godz. 13 wylot w następnym tygodniu w środę ok godz. 22 (trochę się spóźnił), czyli można powiedzieć że 9 dni
Po przylocie zakup waluty jeszcze przed kontrolą paszportową - korzystniejszy kurs niż na terminalu. Odbieramy samochód (410E +100E depozytu na ew. mandaty itp) Od razu jedziemy do Mestii. postój na obiad w Zugdidi (the Host - smacznie) Ładne widoki po drodze, ale tylko tam gdzie nie było chmur, to co od razu rzuca się w oczy to wszechobecne zwierzęta na drodze, na które trzeba uważać wszędzie, w mieście, na wsi, na pustkowiu. Przyjazd wieczorem do Mestii i tam 2 noclegi.
1) W Mestii jedziemy na punkt widokowy w Heskhili, później przejazd pod kładkę i trekking pod lodowiec Chalaadi, obiad w centrum Mestii (Laila - super jedzenia, fajny klimat) i przejazd do Ushguli. tam byliśmy może z 1,5 godz i powrót do Mestii, już sam przejazd robi wrażenie.
2) Środa to przejazd z Mestii do Mcchety, prawie cały dzień w aucie, po drodze obiad w Ubisa (Zgapari - jedzenie ok, obsługa słąba), wieczorny spacer po Mchchecie, zwiedzanie katedry Sw Cchoweli. 1 nocleg
3) Czwartek Przedpołudniowy spacer do Mcchecie, przejazd do klasztoru Shiomgvime, następnie przejazd na punkt widokowy i zwiedzanie cerkwii Jivari, postój w Ananauri ze zwiedzaniem i krótkim spacerem nad jeziorem, po drodze obiad w Arsha (Tsanareti-smacznie) przejazd do Stepancmindy, wjazd wieczorny pod kościół Cminda Sameba. 1 nocleg.
4) Piątek, po śniadaniu ponownie wjazd pod kościół Cminda Sameba piękne widoki, wieje okropnie. Zjeżdząmy do miasteczka, w informacji turystycznej dostajemy info, że doliny Juta i Truso nie są jeszcze otwarte więc w zamian podjeżdżamy pod klasztor Eliasza, piękny punkt widokowy na Kazbek. a następnie jedziemy pod Jezioro Gveleti, które okazuje się być większą kałużą , ale jest ładnie. Później idziemy pod wodospad Gveleti. po południu jedziemy do Telawi, (obiadokolacja w Zodiako - smacznie) Wieczorny spacer po centrum.
5) Sobota przedpołudniowy spacer po Telawi, zwiedzamy twierdzę, po czym jedziemy do Alawerdi, zwiedzanie, po drodze kilka przystanków na winiarskie zakupy. Dalej jedziemy do Sighnaghi, spacer po mieście przejazd do klasztoru Bodbe następnie do David Gareji. przystanek w Oasis w Udabno (smaczne jedzenie). 2 Noclegi w Tbilisi.
6) Niedziela - Cały dzień w Tbilisi, bazar pod dworcem, spacer po starym mieście, twierdza Narikala, kilka kościołów, wąwóz Leghvtakhevi, wczesny obiad w "dwóch złocistych łukach" Obiadokolacja w Terrace #21 - smacznie
7) Poniedziałek wyjazd do Kutaisi z przystankiem w Uplisciche. Obiad po drodze w Antre Batono - smacznie) wieczorem spacer i zakupy w Kutaisi.
8) Wtorek rano przejazd do kanionu Martwili, dalej kanion Okatse. niestety pogoda sie popsuła i zaczęło padać, Obiadokolacja w Papawero - bardzo smacznie w Kutaisi
9) Środa pogoda od rana słaba, zwiedzanie klasztorów w Motsameta i Gelati. spacer i jedzenie (Wendy's )w Kutaisi, zwrot auta (zgodnie z umową 10 E zostało na mycie i sprzątanie auta, reszta zaliczki zwrócona) i powrót w nocy do domu.
Początkowo planowaliśmy przejazd z Tbilisi do Wardzi i Borjomi, ale po tych kilku dniach już miałem dosyć samochodu i jeżdzenia, kręcenia tą kierownicą, dlatego pojechaliśmy do Uplisciche i ostatnie 2 dni były bardziej "lajtowe". Może kiedyś jeszcze do Gruzji polecimy to będziemy mogli zobaczyć to czego nie udało się zobaczyć tym razem.

.... no to teraz ja zadam pytanie

Będę w Gruzji 3,5 doby w początkach lutego. Przylot i wylot do/z Kutaisi. Wstępny pomysł był na to, żeby spędzić większość tego czasu w Batumi (i okolicach), najpewniej łącznie z przejściem na turecką stronę. I teraz pytanie - czy (przynajmniej teoretycznie) pogodowo ma to sens? Jak z dostępnością ogrodu botanicznego, parku Mtirala w lutym? (+ jakimiś ładnymi naturalnymi miejscówkami po stronie Turcji?). Czy jednak pogodowo lepszą opcją będzie rejon Tbilisi?

zarówno w Batumi, jak i w Tbilisi już byłem, i to po kilka razy (ale zawsze lipiec - wrzesień, w Gruzji jeszcze nie byłem w zimie) - i oba te miasta lubię, dlatego mam dylemat

_________________
https://www.zamiedzaidalej.pl/

https://www.facebook.com/zamiedzaidalej

Prośba o pomoc i ewentualną weryfikację planów:

Jade z rodzina i dziecmi lat 8-13 wiec zwiedzanie raczej na spokojnie bez szalenstw. Największy znak zapytana mam czy 4 noclegi w Tbilisi i 2 w Kutaisi nie zamienic na 3 noclegi tu i tu. Będe wdzieczny za wszelkie uwagi.

24.07.2025 - Przylot o 14 do Kutaisi, wypożyczenia auto i przejazd od Mestii (czas ok 5 godz)
25.07 - treking - lodowiec Chalaadi
26.07 - treking jezior Koruldi
27.07 - treking w Uschguli
28.07 - przejazd do Batumi (czas ok 5 godz), plażowanie
29.07 - Batumi - plażowanie, delfinarium
30.07 - Batumi - plażowanie, ogród botaniczny
31.07 - wyjazd z Batumi - , zwiedzanie Gori, Uplischke, dojazd do Tbilisi (czas jazdy ok 5 godz). Nocleg w Tbilisi
01.08 - nocleg w Tbilisi - Mchetta + zwiedzanie Tbilisi
02.08 - nocleg w Tbilisi - David Gareji
03.08 - nocleg w Tbilisi ??? plan do do ustalenia
04.08 - przejazd do Stepancminde - Cminda Sameba
05.08 - Stepancminde - dolina Truso
06.08 - Stepancminde - Dolina Juty
07.08 - przejazd do Kutaisi (czas jazdy ok 5 godz), zwiedzanie Vardzia
08.08 - Kutaisi - kanion Martvilli, Okatse, Wodospady Gachedilli
09.08 - o 5.50 wylot z Kutaisi

Zwiedzanie np. David Gareji, itp. z noclegiem w Tbilisi to nie jest dobry pomysł. W stolicy są duże korki, szczególnie wjazd i wyjazd. Stracisz dużo czasu.

Dzięki.
Wg mapy pokazuje mi faktycznie trochę ponad półtorej godziny w jedna stronę, ale z dzieciakami przeprowadzanie się to też niestety pewna uciążliwość.
Chyba że lepiej zameldować się gdzie na obrzeżach Tbilisi, albo poza ?

A z własnego doświadczenia i atrakcji wokół - ten dodatkowy dzień 03.08 zostawiłbyś bardziej na okolice Tbilisi czy raczej wpleść go do Kutaisi czy jakieś górskie miejscowości?

Zamień jeden nocleg w Tbilisi na np. Signaghi - półtorej godziny drogi do D.G i bez korków, przy okazji zwiedzanie "miasta miłości"

Przy okazji nocując na obrzeżach Tbilisi (albo poza) pozbawiasz się wieczornej atmosfery, kiedy wszyscy wylegają na miasto, kolejka na Narikalę jeździ chyba do 23.00, łaźnie czynne też długo wieczorem; chyba, że będziesz mieszkać niedaleko metra.


Pamiętaj, że zarówno w Tbilisi i na stepie będzie gorąco, bardzo gorąco.

_________________
Ніночка