Fly4free.pl

Dzięki za dobre informacje może polecisz jakieś piwko?

Najpopularniejsze i wszędzie dostępne są: Borsodi i Soproni. Sporo jest słowackich piw, więc trzeba patrzeć na etykietę przed zakupem. Piłem też jakieś piwko warzone w Budapeszcie, ale nazwy nie pamiętam (w każdym bądź razie było bardzo dobre - goryczkowe).
Jeśli jedziesz z kobietą, to polecam różnego typu Radlerki. Mają o wiele więcej smaków niż w Polsce np. winogronowe, śliwkowe, pomarańczowe i wiele innych

Najtańsze piwo jakie znalazłem w sklepie to Arany Aszok za 190 HUF. Soproni, Dreher i Borsodi są po ok. 300 HUF. Ceny oczywiście ze sklepu. W restauracji na Raday utca znalazłem litrowy kufel za 490 HUF.
Nie wiem czy można pić w miejscach publicznych, wiem za to, że policja nie zwraca na to żadnej uwagi. Sprawdzone w wielu parkach przy pomocy piwa, wina i szampana W piątkowy późny wieczór zawędrowałem pod pomnik Gellerta przy moście Erzsebet i tam to dopiero była popijawa. Masa ludzi, muzyka, litry wódki i plastikowe kubki - swojsko

_________________

Witam wybieram sie do budapesztu 11-14wrz ryanem. 11tego po poludniu okolo 20 w budapeszcie i powrot 14tego o 6.20 z budapesztu.
Daje nam to 2 pełne dni na zwiedzanie Kilka pytań w związku z tym

1. Transport.
-Z lotniska i na lotnisko da sie dotrzeć jedynie na bilecie transferowym? Czy na jednorazowym?
-od ktorej do ktorej kursuje metro? Jak wcześnie rano dostać się na lotnisku. hotel prwadopodobnie zarezerwujemy przy stacji metra "pillango ulce"

2. Zwiedzanie:
- czy wiekszosc da sie zwiedzic dojezdzajac do centrum i na piechotke? ( na dwojke na dwa dni mam zamair kupic karnet 10 pojedynczych ticketow)
- Czy wejscie do Parlamentu jest darmowe po wczesniejszej rezerwacji? Jesli tak to jakie sa tego warunki? Jedna osoba ma ukonczone 26lat i nie wiem czy to jest warunkiem.
- które z popularnych zabytków maja płatny wstęp

3. Jak z gotówka ile wypłacić na 2dni? czy 10.000HFU/os bedzie wystarczajaca? chodzi o samo jedzenie, nie mamy zamaru chodzic po muzeach.

Jakieś praktyczne rady i wskazówki?

Również na zwiedzanie miałem 2 dni, jechaliśmy może 4 razy metrem... Mieszkaliśmy w okolicach Synagogi. Warunkiem wejścia do parlamentu, jest potwierdzenie rezerwacji, lub załapanie się na miejscu na vacat w grupie. Wchodzimy za darmo jeśli jesteśmy obywatelami kraju należącego do Unii Europejskiej

Ad 1
- Na jednorazowym nie da rady, wybierz transferowy.
- Metro kursuje od ok 4.30. Rano na lotnisko czerwonym metrem nr 2 z Pillango utca do Deak Ferenc ter (jedzie 10 min.), przesiadka na niebieskie metro nr 3 jazda do Kobanya-Kispest (16 min.), przesiadka na autobus 200E na lotnisko (pierwszy jest o 5.05, jedzie 21 min.).

Ad 2
- Większość po Peszcie da radę na piechotę, po Budzie też odległości niewielkie, tylko pod górkę, ale więcej zwiedzisz jeżdżąc. Wzgórze Jana i jaskinie raczej komunikacją.
- Wejście do Parlamentu, z rezerwacją czy bez, dla obywateli Unii Europejskiej jest darmowe. Koniecznie rezerwuj mailowo, jeśli nie chcesz kilku godzin czekać w kolejce.
- W zasadzie wszystko w budynkach ma płatny wstęp.

Właśnie wróciłem z Budapesztu i także leciałem o 6:20. Jak dla mnie to najwygodniejsza opcja dostania się rano na lotnisko to taxi, koszt dla 2 osób z centrum to nie więcej jak 20euro, cena zależy od korporacji (np. zona taxi 14euro). Sam zamówiłem transfer korzystając z hotelu, raz można odżałować parę euro i nie tłuc się autobusem nocnym

Przez dwa dni zobaczyliśmy praktycznie wszystko (może poza wzgórzem Jana), z komunikacji nie korzystaliśmy wcale, za wyjątkiem dojazdu z lotniska do hotelu.


Wstęp (wszystkie ceny podaję dla studentów) na basztę rybacką+kościół św.Macieja to 1000HUF.
Kościół w skale z tego co pamiętam 400 albo 500HUF.
Parlament jak napisano darmowy.
Bazylika św. Stefana - było napisane, że wejście kosztuje 200HUF, ale jest to na zasadzie kto chce, ten wrzuca ile chce.
Kolejka Skilo jak dobrze pamiętam coś około 1000HUF.

Jak dla mnie to na samo jedzenie spokojnie wystarczy jakieś 7000HUF/os. Na obiady chodziłem do polecanej w tym wątku Frici Papa, obiady smaczne, cennik jest na ich stronie, a do tego codziennie jest parę dodatkowych dań. Za 2-daniowy obiad z piwkiem zapłaciłem 1700HUF

wybieram sie z siostra na krotki wypad....niedziela-wtorek oczywiscie latajacym tramwajem....jakies fajne opcje noclegowe?

Byłem w Budapeszcie cztery razy i uwierz mi, że nie zobaczyliście wszystkiego Za każdym razem znajduję nową uliczkę, budynek itp. Budapesztu nie da się zwiedzić w dwa dni. Można co najwyżej pobiegać i zrobić kilka zdjęć. Klimat Budapesztu jest niesamowity, a przez dwa dni raczej nie da się go odczuć

Polecam uderzyć na wzgórze zamkowe z samego rana, być przed 8. Puściutkie uliczki a wejście na basztę gratis, nikogo na bramkach.
Jeżeli ktoś się wybiera na jaskinie to polecam Daubner Cukraszda - tak dobrych słodkości jeszcze nie jadłem
Automat z biletami na lotnisku coś szwankuje.

^ My byliśmy o 5 rano. Potwierdzam, że nikogo (poza nielicznymi mieszkańcami wyprowadzającymi psiaki) nie ma i można za free wejść wszędzie (bramki nie są zablokowane).

No i wschód słońca nad Budapesztem

Wróciliśmy 29.08. Polecam rejs statkiem po Dunaju - najtaniej kupicie bilety tuż przed przystanią (z metra Deak Ferenc Ter idzie się w Fashion Street stronę Dunaju i wychodzi się wprost na przystań) sprzedawane ze stolików turystycznych; zapłaciliśmy po 3000 HUF za osobę dorosłą, dziecko weszło za darmo. Bilety kupowane w kasach na przystani są trochę droższe, a cała różnica w tym, że w cenie droższego biletu jest napój serwowany na pokładzie.

Co do biletów na komunikację miejską polecam grupową kartę 24 godzinną, można jeździć nawet w 5 osób, koszt 3100 HUF.

Czy da się dostać z centrum Budapesztu na lotnisko komunikacją miejską wcześnie rano ? Wylot o 6.20.

bkv.hu - Wejdź na stronkę i sprawdź w rozkładzie Albo zaznacz na mapce miejsca, które Cię interesują i pokaże Ci dostępne połączenia o tej porze.

O 5.05 masz pierwszą 200E. Do lotniska jedzie jakieś 23min więc myślę że się da. Do 200E trzeba dojechać metrem, czasem jeszcze czymś do metra. Miałem ostatnio wylot o 6.10 i wybrałem opcje noclegu na lotnisku.

Witam, polecacie jakąś dobrą stronkę z prognozą pogody w Budapeszcie?

Cześć,
zerknij tu http://www.yr.no

_________________
May the Force be with you

Niedługo wybieramy się do Budapesztu. A taka wyprawa pewnie będzie wiązała się też z klubami i alkoholem - w związku z tym moje pytanie. Czy są jakieś kluby nocne, których należy unikać? Czytałem o sytuacjach, w których bramkarze utrudniają wyjście "zmuszając" do zostawienia większych sum w barze. Czy to prawda, jeśli tak to gdzie?

Według mnie to mega strata kasy, stateczki płyną przeważnie szybko i ciężko nawet fajne zdjęcia porobić. A cena 3000 to już w ogóle koszmar... Aktualnie jestem w Budapeszcie i jest kilka rzeczy, które polecam w pierwszej kolejności - Szimpla Kert, lodziarnię Sugar, langosz na Blaha Lujza Ter. Nie polecam z kolei langosza w głównej hali targowej, jest twardy jak podeszwa. Swoją drogą, langoszy już w Budapeszcie prawie nie ma, same kebaby i pizzerie. Nad Dunajem z obu stron jest sporo marketów i można zaopatrzyć się w piwo i usiąść na ławkach albo murku z widokiem na Parlament albo Wzgórze Zamkowe.

Ceny piwa w Sparze - Kozel (rozlewany w Budapeszcie) 135ft, Dreher 179ft, Bodrosi puszka ok. 180-200ft, jakieś piwo austriackie 165ft, Soproni ok. 200 ft, generalnie piwa węgierskie są słabe, zwłaszcza to na A, ale przynajmniej tanie. Na winie się nie znam, ale jest tego na prawdę ogromny wybór.

Z knajp polecam Makos Guba na Krisztina Korut (Buda), we Frici Papa mi nie smakowało, ale może miałem pecha. Nie było tam też jakoś specjalnie tanio, w wielu restauracjach (Etterim) są dania dnia za 990ft i warto z tego korzystać.

Samo miasto zrobiło na mnie spore wrażenie, postkomunistyczny brud miesza się z naprawdę pięknymi miejscami, gdzie kopara opada do samej ziemi.

Też byliśmy zdziwieni, że langosze są praktycznie niedostępne. Nawet zapytałem kelnera w restauracji gdzie można kupić langosza. Powiedział mi, że jeśli cchemy langosza, to powinniśmy wybrać się na basen, albo nad jakiś zbiornik wodny. Raz mieliśmy szczęście, bo był ogromny festyn w parku miejskim (Obok Placu Bohaterów) i była masa budek z langoszem. Co prawda były dość drogie, ale nie wyobrażam sobie pobytu na Węgrzech bez zjedzenia langosza